wtorek, 4 października 2011

ZMIANY, ZMIANY i już

Tak się narobiło, że aż się wierzyć nie chce......

Ja zatwardziała emerytka, co ciągle wychwalałam swoją cudowną starość....
wracam do pracy :-(

Namiętnie uczę się brafittingu i zanurzam się w przepastny świat biustonoszy.

Dlatego okażcie jeszcze trochę cierpliwości

i wybaczcie że wpadam tak rzadko,

obiecuję że będę się z Wami dzielić zdobytą wiedzą.


Pozdrawiam wszystkich i błagam trzymajcie za mnie kciuki :-)))


P.S.
Warsztaty z moją ulubioną Wolfann przełożone na początek grudnia,
nie odpuszczę jej tak łatwo ;-D

7 komentarzy:

  1. Prawidłowo dobrany biustonosz jest podstawą egzystencji, przynajmniej mojej.Mam na Mokotowie sklep z takimi właśnie udogodnieniami.Ucz się pilnie, to przydatna wiedza. A i trochę pracy Ci nie zaszkodzi- parę groszy wpadnie, co jeszcze żadnej emeryckiej kieszeni nie zaszkodziło.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie miłej nauki i czekamy na wieści :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odbijam pałeczkę wreszcie - teraz nie poszłam na Łatwiznę - zostałaś przeze mnie wyróżniona, zapraszam na mój blog ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bronka!! Strasznie się cieszę i trzymam za Ciebie kciuki. Ale nowość - hura!! dawaj dawaj pracuj - na pewno będzie wszystko dobrze!! Oj jak ja się za Ciebie cieszę - jest nas już dwóch, Co!!?? :-*******

    OdpowiedzUsuń
  5. trzech :) ja też się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super dziewczynki, jesteście kochane,
    spadam w swój "gaciwy" świat,
    odezwę się pewnie dopiero w listopadzie.
    Trzymajcie się ciepło,
    serdecznie was pozdrawiam :-))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bronka, trzymam kciuki! powodzenia życzę! cieszę się z Tobą!
    (a tak po cichutku odrobinkę zazdroszczę ... no co, pozytywnie zazdroszczę :):):))
    Wszystkiego dobrego i miłego wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń