środa, 6 czerwca 2012

EURO SPOKO



 Sory za jakość zdjęcia, ale gonię czas...
Temat pączkował mi w głowie od kilu dni , zakwitł w nocy i nie było zmiłuj ;-DD
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie 
i obyśmy TO przetrwali :-))

3 komentarze:

  1. Świetne podejście do tematu! Fajnie opisane zjawisko Euro:)
    U mnie w domu nie kibiców i mieszkam z dala od Warszawy, więc nie martwię się zbytnio, ale całą duszą jestem za wszystkimi antykibicami:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolaż fajny. A ja przezornie nie będę jezdziła w kierunku city, posiedzę u siebie na Stegnach i pojeżdżę tylko na Ursynów.Obejrzę tylko otwarcie, ale bez meczu. Ja bym jeszcze dodała kłęby dymu spod piłki:))))
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz mniej zaglądam na blogi, ale bardzo chętnie zaglądam tutaj, bo wiem że będzie nowy kolaż. I oczywiście miłe zaskoczenie:).Rewelacyjne. Miło popatrzeć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń