sobota, 16 lutego 2013

ZAKŁADKA.....chyba?



To próby jakie robiłam na konkurs TAG-owy,
w rezultacie zdecydowałam że bardziej wygląda to na zakładkę do książki
no to niech nią pozostanie i wiernie czytelnikowi służy.




Widać że utrzymuje się tu temat herbaciany, ale książkom to chyba nie zaszkodzi ;-))
Aha, zgłosiłam się na kolejną wymianę , tym razem na tapetę bierzemy kawę,
może ktoś chce się przyłączyć, zachęcam i zapewniam, że zabawa jest przednia.
To co dacie się namówić......pozdrawiam :-))

czwartek, 14 lutego 2013

WYMIANA TAG-owa


Pierwszy raz wzięłam udział w wymianie TAG-owej,
wiedziałam tyle że praca ma być w wymiarze 7x15 
a temat dotyczy herbaty.
Wszystkiemu jak zwykle winne są kobitki z College Caffe
te szalone istoty nie spoczną , bo niby jak .......
z głową kipiącą od pomysłów po prostu się nie da ;-D

Osoby które zgłosiły swój udział połączyły w pary
i tak o to dokonała się wymiana.


Los wybrał dla mnie  bardzo sympatyczną Anię 
 z Wieliczki 
i choć od razu widać różnicę pokoleń,
to chyba nikomu to nie przeszkadza.
Ważne że pierwsze koty za płoty....
a Was zapraszam do na stronę Collage Caffe,
zobaczycie co można zrobić na takim skrawku papieru.

To do miłego ....:-))))



PALUCHOWE AMORY ;-D



To taki miły akcencik na święto którego nie obchodzę.....;-D
Ale czy warto bronić się przed odrobiną czułości 
choćby w wydaniu paluszkowym.......
Któż miał tak wspaniały pomysł tego Wam nie powiem,
bo wyszperałam w necie i tyle wiem.
Ale wprawia mnie to w bardzo dobry nastrój, 
czego i Wam życzę :-)))

sobota, 9 lutego 2013

KONIEC FERII, a szkoda....




Zabawa z gliną zadziała się jeszcze raz ku mojej wielkiej uciesze :-)))
I powiem Wam że dużo trudniej zrobić główkę dziecka .
Ciągle wychodziła mi za mało pyzata i Asia nie chcąc mnie zrazić
stale powtarzała "no już.., już... prawie dobrze tylko dolepiaj poliki,
wyciągaj czaszkę bo za płaska......"
Ale nie było łatwo, wreszcie wyszło coś na kształt malucha,
i koniec, zawzięłam się że tak zostawiam bo mogę tylko pogorszyć......:-D
Oczywiście moja ta z lewej i mimo wad  duma mnie rozpiera.
Natomiast z aniołkiem poszło mi dużo lepiej,
przy minimalnej pomocy mój pierwszy anioł nawiedził naszą matkę Ziemię :-)))))
Teraz wszystko wysycha , jazda zacznie się dopiero po wypale
jak trzeba będzie to wszystko na cacy wykończyć,
no ale bądźmy dobrej myśli.
Na deser zostawiłam anioła Joasi , której bardzo dziękuję
 że poświęciła mi dużo czasu, i dużo serca  :-))
http://www.facebook.com/joanna.bielinska.75




A na koniec pozdrawiając wszystkich, powiem Wam że.......:
nie święci garnki lepią ......
Kłaniam się :-))))))))))



piątek, 8 lutego 2013

MOŻE ŻYCZENIE DO RYBKI....

Najszybciej jak się da zapominam o nostalgii
z poprzedniego posta
bo człowiek nie powinien pchać się tam
gdzie nie jego miejsce ;-D
Chociaż nigdy nie mów nigdy ,
bo wiadomo, z biegiem lat i my się zmieniamy.

Dziś proponuję rybkę
 od początku do końca wykonaną
temi ręcami .., począwszy od skonstruowania szkieletu.
 Co prawda wolała bym bardziej
nowoczesną formę, ale i tak się cieszę.
W brzuszku ma balonik bo będzie miała dzidziusie;-)








wtorek, 5 lutego 2013

NIE TYLKO DZIECI MAJĄ FERIE

O tym że nie tylko dzieci cieszą się z ferii przekonałam się wczoraj jak odwiedziła mnie
 znajoma rzeźbiarka Joasia Bielińska http://www.facebook.com/joanna.bielinska.75
 Grzechem było by nie skorzystać z okazji i czegoś się nie nauczyć :-))

Asia to szkolna koleżanka mojej córki,
zawsze mocno kibicuje moim plastycznym zmaganiom i dlatego ośmieliłam się poprosić
ją o kilka konstruktywnych uwag
na temat moich kolaży.
Super były popatrzeć na prace oczami
fachowca, wiele błędów dostrzega się natychmiast
a w głowie zakwitają pomysły jak i co poprawić.

 I tak gadając i debatując nasza rozmowa zeszła na temat rzeźby a ponieważ w pracowni jest glina
to Asia zrobiła szybki bo tylko 5. godzinny kursik ;D
A to efekt naszych zmagań.
Cztery popiersia wykonane z ogromną radością tworzenia.
Te dwa pokraczne staruchy to moje.....:-)))))))))

A to przepięknej urody para Asi .

Oczywiście wszystko jeszcze mokre i wymaga ciągłego dopieszczania,
ale wierzcie mi radość jest ogromna......
I nie ważne , zupełnie nie ważne jak i co wychodzi , 
ale ile się przy tym nagadałyśmy , naśmiałyśmy i nauczyłyśmy......
Było super :-))))))))
Takie faje ferie mi się przytrafiły, czego i Wam życzę :-))))

Przepraszam, ale nie potrafię opanować blogera, rwą się zdania i słowa układają się jak same chcą.


poniedziałek, 4 lutego 2013

LAZUROWO - kolaż

Okazuje się że energia jest również w błękicie
i zapewne jeszcze w wielu ekspansywnych kolorach
jeśli tylko chcemy ją poczuć lub wyrazić.
Ten kolaż nie ma tytułu ale mam nadzieję że czujecie
przekaz poprzedniego ;-D.
Obiecuję że następny będzie bardzo nobliwy,
właśnie go dopracowuję.

Donoszę że odniosłam sukces,
do słoika z dobrymi chwilami

udało mi się wrzucić trzy kartki,
ha ha nie było trudno,
trzeba tylko zrobić pierwszy krok....





Miłych chwil :-)))

niedziela, 3 lutego 2013

"SIŁA JEST KOBIETĄ " - kolaż


"Siła jest kobietą" , hasło znane Wam pewnie
z magazynu "PANI",
odkąd redaktorem naczelnym jest Małgorzata Domagalik
kupuję w miarę regularnie.
Zawsze przy słowie wstępnym jest maleńkie logo ,
które umieściłam na sukience.

Wyrwałam tych znaczków już kilka, ale ciągle
nie miałam na to pomysłu.
Aż tu nagle znalazłam jakieś monstrum
w czerwonej sukience z klocków lego.
I pomysł zakwit natychmiast......;-D

Mam nadzieję że czujecie siłę i energię
płynącą z tej baletnicy.
Pozdrawiam wszystkie silne kobiety .

NAJLEPSZEGO !!!!!!!!!