

Nie wiem jak często się zdarza, że znajomość z netu przeradza się
w znajomość w realu, ale nam się to właśnie przydarzyło :-)))
Halinka, czyli netowa Psianka wraz z mężem przyjechała
na "stare śmieci" w Józefowie przy okazji sprzedaży swojego domku.
No i oczywiście korzystając z okazji wreszcie się poznałyśmy ;-))))
Jest to bardzo miła kobitka pełna pomysłów i chęci twórczego działania.
Na naszym spotkaniu nie zabrakło również moich "manualnych" koleżanek
Mani i Asi. Było fajnie i wesoło, Halinka oglądała nasze twórcze osiągnięcia,
no i oczywiście dostałam burę,że za mało mnie na blogu.
Chcę wam też powiedzieć, że Halinka była w Polsce bardzo krótko,
ale pamiętać tę wizytę będziemy bardzo długo,
bo rzadko kto ma tak wspaniałe i otwarte serce.
Zupełnie bezinteresownie, ludziom których wcale nie zna
oddała wszystkie meble, z domu który na zawsze opuszczała.
Wielki to był gest a meble nie byle jakie, tylko lity dąb.
Obdarowana rodzina jest jej bardzo wdzięczna a ja jeszcze bardziej,
WIELKIE DZIĘKI HALINKO :-))))))))