sobota, 5 czerwca 2010
TERAZ O OTWARTYCH OGRODACH
W naszym mieście raz w roku pracownie artystyczne
otwierają się dla zwiedzających,
dlatego też w naszym ogrodzie odbył się mini festyn.
Pracownia mojej córki Ani po raz pierwszy
wzięła udział w "Otwartych Ogrodach Józefowa"
Prezentowane były głównie prace dzieci w wieku przedszkolnym,
ale też goście malowali wspólny batik
a my dekupażnice zdobiłyśmy stare syfony.
Impreza udała się pysznie, pogoda wbrew przepowiedniom
słoneczna i bezwietrzna dopiero na końcówce się rozpadało.
Miasto sponsoruje całe przedsięwzięcie i trzeba przyznać że robią to znakomicie.
Akcja godna rozpowszechnienia, wyobrazcie sobie dziewczyny
wasze pracownie pokazane dalszym i bliższym sąsiadom, fajna sprawa :-)))))
Dziś wrzucam tylko kilka prac maluchów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Spodobala mi sie RYBKA:-)Zaraz bym ja PODKUPILA:-)
OdpowiedzUsuńDoskonaly pomysl pokazania tych prac w ogrodowym plenerku.Dzieci na pewno zachwycone i poczuly sie...artystycznie waznymi osobkami:-)Jozefow zawsze byl osrodkiem preznie dzialajacym na polu artystycznhym.Pod tym wzgledem czulam sie tam naprawde znakomicie.Znalam wielu ludzi malujacych,jak ja-w samym 'Jozku' ponad dwadziescia osob.Czesto organizowalismy spotkania i plenerki.To bardzo artystyczne miesjce na ziemi.
Caluski od psianki:-)
ciao era da un pò che non ti venivo a trovare, ogni volta che vengo trovo dei lavori veramente deliziosi. questo pesciolino è veramente bello ciao tornerò presto a trovarti!!!!!
OdpowiedzUsuńCiao Grazie Margherita per il commento dell'autore :-))) bella del pesce è un-anno-vecchia ragazza 4. Yours :-))
OdpowiedzUsuńPsianka, nawet nie wiesz jak miło słyszeć od ciebie dobre słowo o naszym Józku :-))
OdpowiedzUsuńDzieciaki rzeczywiście dumne a i też mają z czego
bo niektóre prace są niesamowite.
Nie będę was nimi zamęczać, ale od czasu do czasu wrzucę jakąś fotkę.
Buziaki :-)))
Jaki rewelacyjny pomysł! Gdyby i u mnie coś takiego wypaliło?!? Dobrze, że chociaż w skansenie wszelacy artyści lub -jak ja -rękodzielnicy mogą się za darmoszkę wystawiać.
OdpowiedzUsuńI to mi się właśnie podoba - wspólne tworzenie (nieważne ile ma się lat) robienie czegoś razem ... no i możliwość pokazania swoich prac ... zazdroszczę, pozytywnie zazdroszczę tak bardzo artystycznej miejscowości.
OdpowiedzUsuńPrace dzieci są wspaniałe ... czasami niektóre zaskakujące, niesamowite.
No cóż, tylko pozazdrościć pomysłu i realizacji.
Pozdrawiam serdecznie:)
:-))
OdpowiedzUsuńzdolne dzieciaczki i pomysłowa pani Ania..