Moja rodzina syfonów znów się powiększyła,
co prawda ubolewam nad tym, że nie ma w nich żadnego stylu
ale takowa już ze mnie artystka ;-D
Musicie wybaczyć i docenić to, że moja emerytura
przynajmniej nie jest nudna.
I jak zwykle powtarzam: TWORZYĆ KAŻDY MOŻE
TROCHĘ LEPIEJ LUB TROCHĘ GORZEJ.......
Syfonki przesliczne-kazdy z nich ma swoj styl:-)
OdpowiedzUsuńWiem,jak sa piekne-jestem szczesliwa posiadaczka jednego z nich:-)
Caluski-psiankaDK-
Czemu się tych syfonów czepiasz? Dlaczego miałyby być wszystkie w jednym stylu? Tak jest fajnie i mnie się podobają. To wcale nie jest fajnie, gdy widzisz jakiś zdekupażowany przedmiot i już z góry wiesz, czyj to produkt.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ja tez uwazam ze to ciekawa kolekcja "syfonowa", nigdy bym nie pomyslala ze tak interesujaco to bedzie wygladac, niby zwykly syfon, a teraz to i na jakas wystawe do galerii sztuki by sie nadawal (y).
OdpowiedzUsuńPudelka tez sliczne, dla mnie to makowe jest nieziemskie ;)
Ja zaczelam zbierac od kilku miesiecy dzbanki do kawy i herbaty , az sie boje co maz powie na powiekszajaca sie kolekcje...;) Narazie widzial tylko trzy sztuki ....pozdrawiam cieplo
ale kolekcja - ogromna, pewnie przez te upały.... ptaszkowy syfon prześliczny. Pozdrowienia, gosia
OdpowiedzUsuńwow, są świetne, i bardzo dobrze, że różne, jest w czym wybierać :D
OdpowiedzUsuńŚliczna kolekcja:) Działają? Pytam, bo syfony tak bardzo kojarzą mi się z dzieciństwem:0 Uwielbiałam wodę z bąbelkami, ale samego syfonu się trochę bałam... bo te naboje... takie same jak u kowboi na filmach...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
Witaj
OdpowiedzUsuńW poszukiwaniu syfonow w google trafilam na Twojego bloga i normalnie padlam.... oniemialam... cudownie ozdobilas te syfony! Ja aktualnie poszukuje kranika od syfonu ... :))ale ciezko bedzie. Pozdrawiam Cieplutko :)