Podoba mi się to, ale nie znam się zupełnie na scrapbookingu.Dla mnie jest to raczej kolaż. Jestem pod pewnymi względami okropną tradycjonalistką i o ile nie przeszkadza mi "udekorowana" okładka albumu , to bardzo nie lubię zdjęć "w dekoracjach". Dla mnie takie dekorowanie zdjęć w albumie jest jakimś rozpraszaniem uwagi oglądającego. No ale jeśli się to komuś podoba, to niech sobie zdjęcia w albumie dekoruje różnymi duperelami. Miłego, ;)
Też się na tym nie zna, ale Anabell mi to wszystko wytłumaczyła i teraz chociaż rozumiem co to jest "scrapbooking" - i powiem że to kwestia gustu. Jak zdjęcie nie jest jakieś rodzinne - to dla mnie to jako obrazek z czasopisma i czemu by go se nie udekorować - dzieciństwo se powspominać :)))
Anabell, dokładnie myślałam tak jak ty, ale szukając swoich kolażowych GURU trafiłam na scrapkowy zlot i tam zobaczyłam co dziewczyny potrafią wyczarować i jak w ten sposób rozwijają swoją kreatywność. Dziś jestem zdecydowanie ZA, a nawet sama mam ochotę na małe co nie co :-D
Dziewczyny, wyluzujcie i pomyślcie, czy nie było by miło dostać kartkę którą ktoś zrobił tylko dla was...:-) A kolaże i tak będą zawsze na pierwszym miejscu, zwłaszcza jak się lepiej podszkolę. Pozdrawiam i dzięki za fajną wymianę myśli:-))
Myślę, że nie nazwa jest istotna, ale fakt, że realizuje się siebie w tym , co się tworzy. Można przecież po drodze wypróbowywać różne techniki!:)) Piękna praca! p.s. Warto sobie zainstalować prosty program PICASA i ładnie przycinać kadry, dodać trochę światła np:)
Bronko, ja często robię kartkę specjalnie dla kogoś, ale nie uważam tego za sprappbooking, a poza tym większość tych scrapowych prac, jest , jak dla mnie przeładowana "duperalami", trochę na zasadzie co by tu jeszcze dołożyć? Ale wierzę, że to fajna zabawa, tyle tylko,że nie pasuje mi ona do dobrych, pamiątkowych zdjęć.Miłego, ;)
No wreszcie coś się zadziało, wywiązała się skromna bo skromna, ale dyskusja...;-D Bardzo mi się podoba jak tak reagujecie, bo kadzenie sobie do niczego konstruktywnego nie prowadzi. Anabell, świetnie to ujęłaś, to jest fajna zabawa i tylko od nas zależy co z niej wybierzemy dla siebie. Tak naprawdę wszystko co robimy, to są "durnostoje" i "kurzołapy", ale czy to znaczy że mamy przestać, jeśli sprawia to nam ogromną frajdę. Bawmy się dalej, każda swoimi zabawkami i cieszmy się życiem, wbrew chorobom i innym smutkom. Pozdrawiam :-)))
To ja taki duży komentarz napisałam i mi go zeżarło>???:(((((Bronko, proszę napisz do mnie mail, Nadzia gdzieś mi pisała, że mogę Ci pomóc zdjęciowo, a ja dzisiaj nie mogę znaleźć nigdzie na Twojej stronie maila do Ciebie...;/ To proszę odezwij się (lejdik@gmail.com) dziękuję:)
Do tej pory myślałam, że moja twórczość skromna niczemu i nikomu nie służy. Służy! Mnie! Nieważne czy zdjęcie duperelami oblepiam czy butelkę nićmi obszydełkowuję czy gniotę papier w kulki by potem kwiatek na kartkę z niego zrobić ..... ważne, że to mi sprawia przyjemność, że jestem na chwilę w innym świecie, że mam z tego radość!!! Bronko droga, nie znam się na scrapbookingu choć już tyle zdjęć obskrapkowałam ..... ale myślę, że Twoja praca to jest właśnie TO ... mnie się podoba:) Ja się bawię swoimi zabawkami ... do tego na luzie jestem ... i się cieszę, że mi się jeszcze chce. Spokojnej nocy:)
Podoba mi się to, ale nie znam się zupełnie na scrapbookingu.Dla mnie jest to raczej kolaż. Jestem pod pewnymi względami okropną tradycjonalistką i o ile nie przeszkadza mi "udekorowana" okładka albumu , to bardzo nie lubię zdjęć "w dekoracjach". Dla mnie takie dekorowanie zdjęć w albumie jest jakimś rozpraszaniem uwagi oglądającego. No ale jeśli się to komuś podoba, to niech sobie zdjęcia w albumie dekoruje różnymi duperelami.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Też się na tym nie zna, ale Anabell mi to wszystko wytłumaczyła i teraz chociaż rozumiem co to jest "scrapbooking" - i powiem że to kwestia gustu. Jak zdjęcie nie jest jakieś rodzinne - to dla mnie to jako obrazek z czasopisma i czemu by go se nie udekorować - dzieciństwo se powspominać :)))
OdpowiedzUsuńAnabell, dokładnie myślałam tak jak ty,
OdpowiedzUsuńale szukając swoich kolażowych GURU
trafiłam na scrapkowy zlot i tam zobaczyłam
co dziewczyny potrafią wyczarować i jak w ten sposób rozwijają swoją kreatywność.
Dziś jestem zdecydowanie ZA, a nawet sama
mam ochotę na małe co nie co :-D
Dziewczyny, wyluzujcie i pomyślcie,
OdpowiedzUsuńczy nie było by miło dostać kartkę
którą ktoś zrobił tylko dla was...:-)
A kolaże i tak będą zawsze na pierwszym miejscu,
zwłaszcza jak się lepiej podszkolę.
Pozdrawiam i dzięki za fajną wymianę myśli:-))
Jak dla mnie to śliczna scrapbokingowa praca :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie nazwa jest istotna, ale fakt, że realizuje się siebie w tym , co się tworzy. Można przecież po drodze wypróbowywać różne techniki!:))
OdpowiedzUsuńPiękna praca!
p.s. Warto sobie zainstalować prosty program PICASA i ładnie przycinać kadry, dodać trochę światła np:)
Bronko, ja często robię kartkę specjalnie dla kogoś, ale nie uważam tego za sprappbooking, a poza tym większość tych scrapowych prac, jest , jak dla mnie przeładowana "duperalami", trochę na zasadzie co by tu jeszcze dołożyć? Ale wierzę, że to fajna zabawa, tyle tylko,że nie pasuje mi ona do dobrych, pamiątkowych zdjęć.Miłego, ;)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie coś się zadziało,
OdpowiedzUsuńwywiązała się skromna bo skromna,
ale dyskusja...;-D
Bardzo mi się podoba jak tak reagujecie,
bo kadzenie sobie do niczego konstruktywnego nie prowadzi.
Anabell, świetnie to ujęłaś, to jest fajna zabawa i tylko od nas zależy co z niej wybierzemy dla siebie.
Tak naprawdę wszystko co robimy, to są
"durnostoje" i "kurzołapy",
ale czy to znaczy że mamy przestać,
jeśli sprawia to nam ogromną frajdę.
Bawmy się dalej, każda swoimi zabawkami
i cieszmy się życiem, wbrew chorobom i innym smutkom.
Pozdrawiam :-)))
To ja taki duży komentarz napisałam i mi go zeżarło>???:(((((Bronko, proszę napisz do mnie mail, Nadzia gdzieś mi pisała, że mogę Ci pomóc zdjęciowo, a ja dzisiaj nie mogę znaleźć nigdzie na Twojej stronie maila do Ciebie...;/ To proszę odezwij się (lejdik@gmail.com) dziękuję:)
OdpowiedzUsuńDo tej pory myślałam, że moja twórczość skromna niczemu i nikomu nie służy. Służy! Mnie! Nieważne czy zdjęcie duperelami oblepiam czy butelkę nićmi obszydełkowuję czy gniotę papier w kulki by potem kwiatek na kartkę z niego zrobić ..... ważne, że to mi sprawia przyjemność, że jestem na chwilę w innym świecie, że mam z tego radość!!!
OdpowiedzUsuńBronko droga, nie znam się na scrapbookingu choć już tyle zdjęć obskrapkowałam ..... ale myślę, że Twoja praca to jest właśnie TO ... mnie się podoba:)
Ja się bawię swoimi zabawkami ... do tego na luzie jestem ... i się cieszę, że mi się jeszcze chce.
Spokojnej nocy:)