środa, 29 lutego 2012

ULOTNOŚĆ - kolaż

Tak naprawdę to robiłam to do albumu " Uzależnienia ",
myślałam oczywiście o perfumach.., o zapachach.
Ale jak to bywa w trakcie pracy, nagle zaczynają budzić się inne skojarzenia.
Młodość jest ulotna jak chwila..... i zapachy też są ulotne,
a szkoda........;-D

niedziela, 26 lutego 2012

WSPOMNIENIA Z PRL-u kolaż

"Wspomnienia z PRL-u " to temat rzeka, można w jednym kolażu umieścić
wiele kojarzących się elementów.
Ja wolę wspominać detalicznie.
Dlatego postawiłam do walki na polu szachowym dwa symbole PRL-u,
wodę toaletową "Old Spice" i dezodorant "Brutal".
Tym co pamiętają nie trzeba tłumaczyć przepaści klasowej jak dzieliła użytkowników.
I jak ważne było, żeby pachnieć Old Spicem a nie jakimś śmierdzącym Brutalem...
Ale między nami mówiąc zapach tego pierwszego zawsze kojarzył mi się z nieboszczykiem,
nie moja wina, każdy może mieć swoje skojarzenia ;-DD.
Miłego tygodnia :-))

środa, 22 lutego 2012

MALEŃSTWO - kolaż

Jak to ostatnio często mówią "jestem jaka jestem.."
ano jestem niesystematyczna,
niedokładna i zbyt nakręcona.
Dlatego albo mnie tu nie ma wcale, albo jest mnie za dużo.
Ale nie wszyscy są idealni, sumienni i pracowici,
ja cieszę się z takich zrywów jak teraz, chwytam je i wyciskam jak cytrynę :-))
Nie wiem ile to potrwa, oby jak najdłużej bo bardzo mnie to cieszy i bawi.

Dziś kolejny kolaż poświęcony naszym panom, a co tam niech maja ;-DD

Mało Was tu teraz wpada, ale co zrobić, sama sobie nagrabiłam...:-((
Ale tym którzy są ze mną chociażby myślami, bardzo dziękuję :-)))))

wtorek, 21 lutego 2012

MĘSKIE GRANIE... kolaż



Dziś troszkę na wesoło.
Tak jakoś niechcący natknęłam się na nowo powstałą grupę kolażujących pań.
Dziewczyny wymyślają tematy, potem jest głosowanie itd.
W każdym razie robimy kolaż na zadany temat.
Zobaczcie proszę z czym skojarzyło mi się "MĘSKIE GRANIE"
A żeby oddać to dobitniej ostro poszłam w kolory, a co tam
jak zabawa to zabawa...:-))

sobota, 18 lutego 2012

AUTOPORTRET - kolaż



Witajcie, kłaniam się nisko
i melduję że "złe" minęło i od miesiąca znów "kolażuję".
Przepraszam, że nic tu nie pokazywałam, ale ciągle nie byłam pewna
czy to nie chwilowy wybryk,
ale ponieważ "choroba" się utrzymuje,
w głowie nieustanny kołowrotek myśli,
to wracam...., jak zwykle z wielką pokorą.
Na początek dwa autoportrety , czyli dwa spojrzenia w głąb siebie
w zupełnie różnym czasie.
Użyłam indiańskich twarzy dlatego, że są niesamowicie plastyczne i czytelne.

Nie dziwcie się, że w połowie jest to twarz męska, ale od lat
jestem z mężem i samo tak wychodzi, inaczej tego nie widzę...
To tyle na dziś , powiem tylko że bardzo miło tu wrócić,
pozdrawiam serdecznie :-)))