poniedziałek, 24 czerwca 2013

NOWE ŻYCIE.....




Witajcie,
dziś dzielę się z Wami ogromną radością,
zostałam BABCIĄ :-)))))))))))))))))))
Mój wnuk , pierworodny wnuk, właśnie  przyszedł na świat
ku naszemu ogromnemu szczęściu.
Nie pochwalę się jego zdjęciem, ale uwierzcie że jest najpiękniejszy na świcie,
mama też czuje się dobrze i też jest najpiękniejsza na świecie ,
 a ja jestem zwariowaną babcią...., podobno babcie tak mają ;-))

Lala którą  tu pokazuję została zrobiona na cześć mojej synowej,
która była bardzo dzielną "ciężarówką":-))
Lala jest szara i zupełnie surowa, ale takie było życzenie przyszłej mamy.
Ja znając siebie bym ją mocno pokolorowała, ale teraz króluje wszechobecna szarość
i niech tak będzie.

Tą miłą wiadomością żegnam się z Wami na jakiś bliżej nie określony czas
będę spełniać się w nowej życiowej roli.
Bycie babcią to poważna sprawa.......a ja dopiero debiutuję ;-D

Wakacyjny buziak dla wszystkich tu wpadających,
Życzę Wam wszystkiego radosnego i miłych wakacji ,
babcia Bronia :-))))




piątek, 14 czerwca 2013

JOLANTA




Jolanta powstała w tempie expresowym 
i narodziła się z potrzeby chwili.......
Szybko, szybko, 
bo czas goni, a tu jutrzejsza solenizantka zaraz przyjdzie...
Pewnie znacie to z autopsji.
wtedy nie czepiamy się niedociągnięć i fuszerek,
ważne że udało się zdążyć na czas.
Dlatego na Jolantę patrzcie z przymrużeniem oka,
może niezbyt dokładna, ale sympatyczna , zwiewna i roztańczona :-))
Wszystkim Jolantom , Jolkom i Jolom życzę dużo szczęścia 
i miłych Imienin :-)))





środa, 5 czerwca 2013

PIERROT




Pierrot na sianku.....


Pierrot na kwiatku.....


i na ławeczce.....

I niby ciągle ten sam, a na każdym zdjęciu wygląda inaczej,
bo ze mnie marny fotograf jest...:-(.
Naprawdę starałam się zrobić dobre zdjęcie,
żeby zrekompensować małe oszustwo.
Otóż pierrot był zwykłym , białym, gipsowym odlewem
zakupionym na starociach za pchli grosik.
Ja go tylko lekko podrasowałam.....;-D
Mam nadzieję że wybaczycie mi ten malutki kancik.
Przy dźwiękach ciągle padającego deszczu
ślę Wam serdeczno- słoneczne pozdrowienia :-)))





wtorek, 4 czerwca 2013

CELINKA




Witajcie mili goście, 
dziś przedstawiam Wam Celinkę, małą gipsową dziewczynkę,
ale za to z wielkim sercem i  kinolem,
który wcale nie miał być tak ogromny.
Cóż,  nie zawsze możemy opanować materię ;-D
Ale jest sympatyczna i mam nadzieję że ją choć troszkę polubicie,
jest malutka, ma zaledwie 15 cm. :-))
Patrzcie jak buszuje w moim ogrodzie ;-DD

 
 Przyznacie, że bardzo romantyczna, siedzi na drzewie ....i czyta ;-D
 i bardzo ciepło o Was myśli ,



                     do miłego...:-)))











środa, 29 maja 2013

BIDULA




Witajcie,
trochę się tu zapuściłam, ale maj chyba wszystkim mocno daje po kościach,
roboty huk....
Nawet dobrze że się rozpadało , wstrzymało prace ogrodowe
i dzięki temu powstała ta bidula ,
którą śmiesznie i bez sensu nazwałam "Bubliczką"
Z tą pochwałą deszczu to mocno przesadziłam,
bo coś mi wygląda na to że truskawek w tym roku nie posmakujemy,
a bardzo było by szkoda.......... uwielbiam :-))





Są też dwa zdjęcia dla Krysi O.
                                         właśnie wykończyłam ukręconą przez Ciebie, 
                                                      Pink  Lady
                                         i żeby całkowicie  nie psuć niespodzianki
                                          puszczam tylko dwie foty :-))



A dla Bożenki zwanej Bubą, ukręcę niebawem...
.w nagrodę za to że jest moją najwierniejszą fanką ;-DD
Buziaki dziewczynki :-**.

wtorek, 23 kwietnia 2013

STWORZYŁAM ANIOŁA.....;-D



Bardzo dziękuję tym którzy trzymali za mnie kciuki....
i zapraszam do następnego etapu...:-)))
Dziś -  anioł
uff, bardzo się nad nim napracowałam,
ale też ogromnie się z niego cieszę.
Ściskajcie palce dalej, ...rozkręcam się 
i bardzo potrzebne mi Wasze wsparcie,
pozdrawiam wszystkich i do miłego :-)))



Inspirowała mnie praca Marty Bałabuch

środa, 17 kwietnia 2013

BRZYDKA WIOSNA...



To miała być kolorowa,  radosna wiosna............
wyszedł strach na wróble ;-DD
Ale jak już takie kuriozum powstało to trzeba pokochać,
prawda....?
Dobrze że chociaż wiosna w naturze piękna i słoneczna.

Nie poddaję się , idę robić następne....,
mam nadzieję że wyjdzie mi ciut lepiej.
Powiem Wam tylko że zrobienie damy, to jest pryszcz,
koronki same się układają, 
schody zaczynają się przy formach prostych...:-( 
Trzymajcie kciuki :-)))))))))


poniedziałek, 15 kwietnia 2013

RÓŻA i moje przemyślenia (powertex)




Niezbadane są wyroki niebios......
Gdyby ktoś kiedyś powiedział mi , że będę robić takie rzeczy,
nigdy bym nie uwierzyła.
A jednak..., okazuje się że wszystkiego można się nauczyć.
Wkręcam się na maksa
i bardzo, bardzo jestem ukontentowana ;-D
Moja drogie wirtualne Koleżanki  .....
jeżeli myślicie  o sobie że nie macie talentu, że nie potraficie,
to sory, ale głupio myślicie...
Ja bardzo długo i głęboko w to wierzyłam ,
ale teraz wiem, że wcale nie jest ze mną tak źle,
a przyjemność jaką z tego czerpię jest ogromna i kosmiczna :-))
Do miłego :-)))





czwartek, 11 kwietnia 2013

KOCHANI...., WIOSNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!






Kiedy my narzekaliśmy na zimę, 
ona tyrała pod hałdami śniegu.
Dziś rano znalazłam ją w ogrodzie, Yes!, Yes!, Yes!!!!!!!!!!!!!
czyli , jest już z nami ;-DDDDDDDDD


środa, 10 kwietnia 2013

PŁASKORZEŹBA - powertex



Czy pamiętacie gliniane główki z poprzednich postów?
Właśnie się przydają , szkoda tylko że tak trudno się je lepi,
ta jest autorstwa Joasi Bielińskiej : http://www.facebook.com/joanna.bielinska.75?fref=ts
ja osadziłam ją na  kamiennych skrzydłach.... ze styropianu.

Natomiast ta płaskorzeźba jest już moja od początku do końca
i nie ukrywam że cieszy mnie ogromnie :-))


Ukłony dla Marty: http://www.facebook.com/profile.php?id=100004090213079
to ona mnie wszystkiego nauczyła . kochana dziewczyna :-))

Szkoda że zdjęcia nie do końca oddają rzeczywisty obraz, ale wierzcie mi 
wszystko to ma wygląd kamienia.
W dalszym ciągu czekamy na słońce, foty wyjdą znacznie lepsze.

A to mój konik, który już był wykończony, 
a ponieważ efekt zupełnie mnie nie zadawalał 
wyprałam go mydłem i szczotką.....;-D
Nie wiem jak Wam, ale mnie się podoba taka obdrapana bida,
wygląda jak by go jakiś archeolog wykopał z czeluści ziemi.


Na dziś to wszystko,
dalej idę robić kolejne próby i ...ciepło o Was myśleć ,
dzięki że tu zaglądacie i choć nie zostawiacie komentarzy 
wiem że często tu wpadacie ( sprawdzam statystkę odwiedzin ;-DD)
 i jest mi bardzo miło Was gościć :-)))
 A moim koleżankom które śledzą mnie na bieżąco ślę buziaki :-***




















wtorek, 9 kwietnia 2013

TAKI SOBIE PTASZEK - powertex





Dziś taki skromny ptaszek....
Wygląda jak z kamienia, a jest z papieru, leciutki jak piórko.
Super jest poznawać nowe techniki,
a jeszcze lepiej cieszyć się wiosną...
Mam nadzieję że czujecie już to ciepełko..., jest coraz bliżej ;-D
Pozdrawiam :-)))

czwartek, 4 kwietnia 2013

MARTINI BIANCO - tag

Kolejne wyzwanie na  http://collagecaffe.blogspot.com/.

Po herbacie i kawie przyszła kolej na coś mocniejszego,
na kawiarnianym  stoliku  tym razem,
 wino, Martini Bianco.
Potraktowałam to troszkę humorystycznie,
bo nic innego nie przyszło mi do głowy.


TAKI  MAŁY, TAKI  DUŻY, MOŻE  WINO  PIĆ.....

Błagam nie traktujcie tego dosłownie, bo chyba widać że chodzi
o wielkanocnego zajączka ;-DD

No i nie obyło się bez rewersu:


Co prawda w poziomie i wbrew wszystkim regułom , ale za to w myśl zasady
że przepisy są po to żeby je łamać , zwłaszcza w zabawie ;-D
Dla mnie utrzymanie się w ryzach i stworzenie czegoś w formacie 7x15 cm
graniczy z cudem, sory ale co mam zrobić jak lubię większe...;-D

Myślałam że już będzie  wiosennie ,
ale przyrzekam, nie z mojej winy, znów biało i zimowo
zza szufli do odśnieżania
pozdrawiam  serdecznie :-))



czwartek, 28 marca 2013

TO PRZEZ PRIMA APRILIS....



Wielkanoc śniegiem stoi.....ale jak ma być inaczej skoro prima aprilis rządzi w Święta.
Ale trudno, mazury piec trzeba, potem mięsiwa i inne delicje
i znów wszyscy będziemy narzekać na niestrawność i zgagę ;-D
I nawet grzechu nie będzie, zwłaszcza jak wmówimy sobie że prawie nic nie jedliśmy,
wszak 1-go kwietnia wolno kłamać, łgać i oszukiwać.....
W lany poniedziałek postoimy sobie na mrozie z soplem w nosie
a jak rozmarzniemy będziemy zlani aż nadto.
No to zaczynamy, nasze mazurki już gotowe,
a jak tam u Was?

Wbrew temu co za oknem, w sercach miejmy wiosnę
 i tego przez całe Święta się trzymajmy ,
życzę wszystkim miłych rodzinnych i zdrowych Świąt :-))))))




poniedziałek, 25 marca 2013

DOKĄD TERAZ......kolaż

Ten kolaż powstał na odwrocie poprzedniego,
coś się wywinęło, coś się podkleiło,
i nagle to coś zaczęło układać się w temat:
"DOKĄD TERAZ....."


Taki kolaż robi się z kawałków różnych zdjęć,
dowcip polega na tym, żeby ułożyć to w obraz do zaakceptowania,
czyli nic nie może tu razić.

No to pora spać ............miłej nocy :-))))

POWRÓT DO KOLAŻU


Po tych aniołkach z lubością wróciłam do cięcia gazet...:-))
.
Dziewczynki z "Kolażowni" namawiały mnie na udział w kolejnym konkursie,
ale ja za nimi nie nadążam, nie te lata....
Odpuściłam sobie na jakiś czas.....
Ale się nie dało, myśl chodzi po głowie i chodzi,
... siadam i robię.
Temat : JESTEM
Jestem bezpokoleniowa, lub międzypokoleniowa , jak kto woli.
W każdym razie coś w tym jest.....
Pozdrawiam :-)))))))



piątek, 22 marca 2013

A JEDNAK........ANIOŁY.







 Pamiętacie gliniane anioły.....
Wreszcie się doczekały , i wykończone dumnie się prezentują.
Co prawda są ładne inaczej, ale kto powiedział że wszystkie anioły
muszą być piękne i urocze....., za to są kochane i takie moje....:-))
To zamiast wielkanocnych zajączków, aura zimowa to i zająców brak ;-D.

Byłam wczoraj nad Wisłą i mogę przysiąc że wiosna jednak idzie,
wierzby nie zawiodły i mają śliczne, młodziutkie bazie,
a dziś rano, piękne słońce.........
Będzie dobrze :-)))
Gorzej ze mną, bo Asi http://www.facebook.com/joanna.bielinska.75
anioła wykańczałam z drżeniem rąk, żeby nie było obciachu u Pani Profesor.
Na szczęście się udało i wyszedł cudnie, ale niestety fota tego nie oddaje,
zrobimy dobre zdjęcie to zmienię , ale póki co to musi wystarczyć .

To wszystkiego wiosennego....................:-)))

piątek, 15 marca 2013

MAŁYMI KROKAMI .... .powertex

 Małymi krokami, ale się rozkręcam......
Wczoraj zrobiłam kolejną kobiecą postać, to już druga,
można powiedzieć że pomalutku zgłębiam  tajniki rzeźby
z tkanin utwardzanych.





I w dalszym ciągu "czacha paruje"....;-D,
 niesamowite wrażenie jak nagle coś
 zaczyna przypominać  istotę  ludzką....
Powiem tak,
wybrałam sobie drugą po kolażu, ulubioną dziedzinę
rzemiosła artystycznego i chyba zaprzyjaźnimy się na dłużej.
Szkoda tylko, że nie zrobiłam lepszych zdjęć ,
ale nie zdążyłam bo już " dziewczyna z różą "  zamieszkała w innym domu.
Gdybym miała więcej czasu jeszcze dopieściła bym wiele detali,

a tak w ogóle, to najchętniej nie wychodziła bym teraz z pracowni,
zwłaszcza że pogoda zupełnie nie sprzyja spacerom.



A tu miło, ciepło, przytulnie i nawet bałagan 
mi nie przeszkadza  ;-D
Pozdrawiam wszystkich i wysyłam ciepłe 
wiosenne myśli :-))


Jej imię to KORNELCIA :-))


czwartek, 14 marca 2013

WIRTUALNA KAWA - tag








Dziś dzień kawowy....
W Collage Caffe  http://collagecaffe.blogspot.com/   wymieniamy się TAG-ami
koniecznie zajrzyjcie , dziewczyny wykazały się niezwykłą pomysłowością.
Teraz już mniej więcej wiem o co chodzi w tych karteczkach 7x15 cm.

W kawie najbardziej lubię  zapach......
Świeżo mielona, cieknie sobie gorącą strużką i bossko paaachnie ...
Goga też przyrządziła dla mnie wspaniałą kawkę, za co
 serdecznie jej dziękuję :-)))



Było super.... a teraz wspólnie będziemy wznosić toasty "Martini Bianco"
kto chce się dołączyć, zapraszamy , będzie nam bardzo miło
http://collagecaffe.blogspot.com/.


wtorek, 12 marca 2013

ZABAWA Z GIPSEM - powertex

Moje kochane Koleżanki wiedzą jak bardzo lubię uczyć się nowych technik,
zamiast kupować  kolejny krem "na młodość" z okazji imienin
podarowały mi kurs rzeźby z powertexu , czyli preparatu do utwardzania tkanin.
Co Wam będę opisywać.....było super !!!!!!!!!
Moja instruktorka Marta Bałabuch   http://www.facebook.com/profile.php?id=100004090213079
okazała się świetną babką , bardzo, bardzo polecam jej zajęcia.

A oto co udało mi się stworzyć pod jej czujnym okiem.
Może wyda Wam się to  trudne.....ale zapewniam że to bardzo prosta technika
i niesamowicie wizualna.


Jak widać pot z czoła się nie leje a jaka satysfakcja.......;-DD
Chodzę..., oglądam... i wreszcie się siebie nie czepiam.
To co, próbujecie ? 
Do miłego :-)))

Ta będzie  EURYDYKA,  bo jest tańcząca ...:-)))


sobota, 16 lutego 2013

ZAKŁADKA.....chyba?



To próby jakie robiłam na konkurs TAG-owy,
w rezultacie zdecydowałam że bardziej wygląda to na zakładkę do książki
no to niech nią pozostanie i wiernie czytelnikowi służy.




Widać że utrzymuje się tu temat herbaciany, ale książkom to chyba nie zaszkodzi ;-))
Aha, zgłosiłam się na kolejną wymianę , tym razem na tapetę bierzemy kawę,
może ktoś chce się przyłączyć, zachęcam i zapewniam, że zabawa jest przednia.
To co dacie się namówić......pozdrawiam :-))