środa, 7 września 2011

ŻEBY DZIEWCZYNOM NIE BYŁO SMUTNO ;-))

Żeby dziewczynom nie było smutno zrobiłam też chłopaków,
a tak naprawdę to te dziwne obrazki mają być ozdobą sklepu,
tylko czy klientom się spodoba...
Większość moich koleżanek patrzy na ostatnie moje twory
takim trochę dziwnym okiem,
nie wiedzą czy to ładne , czy nie....
Świetnie to rozumiem bo do niedawna sama tak to postrzegałam,
do niedawna
a co ja pocznę że teraz jest inaczej ,
że te wyklejanki wciągnęły mnie na maksa i nie potrafię zmusić się do zrobienia
czegoś innego.
Zbliżają się Święta, powinnam już zdobić bombki, a tu blokada.
Idź sobie ode mnie blokado precz!!!
Tylko czy posłucha;-D
Poprawiłam też dziewczyny z poprzedniego posta
i powiem wam że to jest taki dziwny "ciort", ciągle można coś dodawać,
kombinować , a i tak uczucie niedosytu pozostaje.
Zapraszam zerkajcie na moje scrapy i bawcie się razem ze mną, pozdrawiam :-)))

5 komentarzy:

  1. Mnie się podobają, a ten "facetowy" zwłaszcza i sadzę,że będzie naprawdę dobrą ozdobą sklepu.Nie wiem dlaczego, pod poprzednim postem nie ukazał się mój komentarz- ale jestem ostatnio taka "zarobiona", że może po prostu napisałam a nie kliknęłam na "zamieść komentarz". To tylko skleroza, nic groznego, wszak. Ja teraz też bawię się w wyklejanki, przecież decoupage to rodzaj wycinania i naklejania, tyle tylko,ze na innym "tle".
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. P.S.
    Zaglądałam, bomba dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasz-sz-sz-sznie mi się podoba!! "Czort" co w nich siedzi jest bardo bardzo dobry. A z obrazami zawsze tak jest że trzeba umieć kiedyś skończyć a nigdy nie wiadomo kiedy ta chwila nastąpi. Działaj dalej. A co do bombek - spróbuj ich z takim samym "czortem" porobić - ciekawa jestem co z tego wyniknie - ale i zmiana jakaś będzie w Twoich zmaganiach z codziennością :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dziwię się że tak się wciągnęłaś - jesteś w tym świetna :) Ja Zresztą świetnie znam Twój ból... powinnam już dawno lepić świąteczne aniołki a tu lale pochłonęły mnie bez reszty i czasu na inne twory brak ;) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ty masz wysmakowane te kolarze. Dawno mnie na Twoim blogu nie było a jak weszłam to wyjść nie mogę. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń