poniedziałek, 30 maja 2011

KRÓTKA RELACJA z OTWARTYCH OGRODÓW

Uff, można odetchnąć....
Wszystko się cudnie udało, było mnóstwo gości i znakomita zabawa,
a my działałyśmy jak w transie.
Wszystko opiszę i pokażę na zdjęciach, ale dopiero jak "odgruzuję" dom;-D
A teraz tylko dwie szybkie fotki na których doskonale widać
jak sztuka, chociaż nie taka wielka, ale łączy pokolenia.
Ta starsza pani odwiedziła nas co prawda w niedzielę na Powiatowym Festiwalu Kultury,
ale i tak zaliczamy ją do grona gości i wielce jesteśmy zaszczyceni .
Tak cudownej i ciepłej staruszki ze świecą szukać.
Ma 95 lat i przez lupę przyglądała się naszym tworom:-))

A takich pięknych maluszków odwiedziło nas kilkanaścioro
i swoimi małymi rączkami z wielkim przejęciem wygniatało glinę
i lepili co tylko się dało (węże i dinozaury, miseczki i ordery uśmiechu...)
Dzieci mają zaskakującą wyobraźnię...


No i jeszcze stado białych słoni przywędrowało do naszej pracowni,
pewnie chciały troszkę popodglądać :-D

Pewnie znacie to uczucie jak przygotujecie się na przyjęcie gości , wszystko się uda,
goście wyjdą roześmiani i zadowoleni, to cały trud natychmiast idzie w zapomnienie
a w środku nas długo, długo coś świeci..., jak by słońce?

Pozdrawiam i wielkie dzięki za wirtualne odwiedziny,
te też są niesamowicie miłe :-)))

JEST JUŻ ALBUM, a więc zapraszam gości w nasze skromne progi :-))
z powodu ciasnoty większość zdjęć zrobionych jest przez szybę.

niedziela, 22 maja 2011

PRZYGOTOWAŃ c.d.


Jest prawie północ, ale co tam , obiecałam że pokażę zegar,
a że słowo droższe od pieniędzy ;-D
jest zegar , nawet chodzi i bardzo mu ładnie w tej nowej szacie.


No i nie odmówię sobie przyjemności( zresztą robię to co rok)
Zakwita peonia a wszyscy piejemy ze szczęścia i chwalimy się gdzie się da,
a co tam, człowiek ma tak mało radości :-))
Szkoda że to tak krótko trwa ale miejmy nadzieję że w nocy nie będzie burzy.




czwartek, 19 maja 2011

TZW. " PRZETWORY"


Pisałam już o "Otwartych Ogrodach" w naszym mieście,
u nas będą odbywały się pod hasłem :

EKO-SZTUKI - czyli recykling w rzemiośle artystycznym.

Dlatego nie dość że sprzątam całą pracownię (a nie jest łatwo;-D)
to przerabiam wszystko co się da, oby nie było z "nowego".
Od lat jestem proekologiczna i uwielbiam takie wyzwania.

Troszkę was już znam i wiem że nie wyrzucacie rzeczy
tylko z pozoru nie potrzebnych....
A może pochwalcie się swoimi ulubionymi "przetworami"
Dziś mini szafeczka z szufladkami które służą jako podkładki pod kubki.
Przerobiłam blacik, był smutny i bardzo zniszczony,
a w tle widać skrzynkę od zegara, już prawie, prawie...
pewnie pokażę w następnym poście.
Pozdrawiam i spadam spać :-))))

poniedziałek, 16 maja 2011

GAZETOWY KOLAŻ



http://lalemani.blogspot.com
TU CZEKA NA WAS MANIA, jak wiecie jej nowego bloga wcięło podczas ostatnich
zawirowań na bloggerze
ale już wszystko działa :-)))


To chyba będzie to co lubię najbardziej......
Porwać gazetę a później ją na nowo układać, po mojemu, po Bronkowemu.
Wszyscy już wiecie że nie potrafię rysować ani malować,
ale w mojej duszy gra i to coraz fajniej;-D
Ten obrazek to zlepek różnych fragmentów gazet,
oczywiście bazuję jak zwykle na "Zwierciadle" tu wykorzystałam fragment
z wiaderkiem, a reszta sama przyszła.
Jednym się podoba, innym nie, a mnie jest wszystko jedno i tak się cieszę:-D

Byłam dziś nad Wisłą, wyciągnęłam Anię na ostatnie promyki słońca
a warto było, uwierzcie na słowo, aż się chciało śpiewać.
I chociaż nie jestem "moherowym beretem" to w głowie grała mi tylko jedna pieśń:
" Chwalcie łąki umajone, góry doliny zielone..."

piątek, 13 maja 2011

POWITAJMY MANIĘ :-))))


Nie bardzo wiem co się stało, ale zniknął z blogera mój ostatni post
a jak by tego było mało to nie ma też nowo utworzonego bloga Mani.
Spróbuję to jakoś wyjaśnić,
ale może ktoś z was podpowie mi o co tu chodzi:-((

środa, 11 maja 2011

POWITAJMY MANIĘ :-)))


Pewnie się domyślacie, że Mania to jedna z naszej trójki.
To ona szyje te cudne lale i poduchy.
Jest bardzo nieśmiałą osobą i dlatego długo musiałyśmy z Asią
namawiać ją żeby weszła ze swoimi pracami na nasze blogowe forum.
Udało się i wreszcie jest... :-)))))
Przyjmijcie ją serdecznie bo to świetna kobitka jest



sobota, 7 maja 2011

WRACAMY Z TARCZĄ :-)))))







Uwielbiam kiermasze, czuję się tam jak ryba w wodzie.
A ten był szczególnie klimatyczny.
W małym ogrodzie na terenie przedszkola "Fru-Fru"
między sosnami rozstawili swe kramy ludzie którym coś się w życiu chce...
A chce im się walczyć o lepsze i zdrowsze życie dla nas.
I my trzy "makówki" w tak doborowym towarzystwie....
Miałyśmy małego cykora, ale wszystko poszło super
ubawiłyśmy się "po kokardę".
A i frekwencja dopisała, na pogodę też zbytnio nie narzekamy,
ważne że nie padało, utarg średni ale satysfakcjonujący.
A co najważniejsze, po raz pierwszy wystąpiłyśmy jako grupa "MAK"
i zebrałyśmy mnóstwo pochwał:-)))))





Nawet

piątek, 6 maja 2011

WYCIECZKA

Świnka "gazetowa" wbrew pozorom okazała się najbardziej pracochłonna,
ale zdradzę wam, że oczy ma bardzo znanego aktora i dzięki temu jest taka przystojna ;-D






Moje zwierzaki wyruszają na swoją pierwszą wyprawę,
kierunek - EKO kiermasz Radość
i tylko od klientów będzie zależało czy pojadą dalej w świat
czy potulnie wrócą do domu;-D.

Życzcie im "szerokiej drogi...."