poniedziałek, 16 maja 2011
GAZETOWY KOLAŻ
http://lalemani.blogspot.com
TU CZEKA NA WAS MANIA, jak wiecie jej nowego bloga wcięło podczas ostatnich
zawirowań na bloggerze
ale już wszystko działa :-)))
To chyba będzie to co lubię najbardziej......
Porwać gazetę a później ją na nowo układać, po mojemu, po Bronkowemu.
Wszyscy już wiecie że nie potrafię rysować ani malować,
ale w mojej duszy gra i to coraz fajniej;-D
Ten obrazek to zlepek różnych fragmentów gazet,
oczywiście bazuję jak zwykle na "Zwierciadle" tu wykorzystałam fragment
z wiaderkiem, a reszta sama przyszła.
Jednym się podoba, innym nie, a mnie jest wszystko jedno i tak się cieszę:-D
Byłam dziś nad Wisłą, wyciągnęłam Anię na ostatnie promyki słońca
a warto było, uwierzcie na słowo, aż się chciało śpiewać.
I chociaż nie jestem "moherowym beretem" to w głowie grała mi tylko jedna pieśń:
" Chwalcie łąki umajone, góry doliny zielone..."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Według mnie jest super!!!
OdpowiedzUsuńA wiaderko wygląda "jak żywe";-)))
Pozdrawiam.
Czyli wiosna cudownie na nas dziala !!!
OdpowiedzUsuńTo wiaderko i mnie oszukalo !
A ja myślała, że zdjęcie zrobiłaś w realu ;-) A to powycinane z gazet! Fajnie wyszło. I to fantastyczn, że głowę masz pełną pomysłów.
OdpowiedzUsuńKurczesz, no wszystko dobrze, tylko mi ten bandaż przeszkadza;)D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie zrażam Cię takim komentarzem, ale wychodzę z założenia, że każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, a Ty nie jesteś księżną udzielną i nie obrazisz się za takie słowa. Bandaż mi nie pasuje, ale cała reszta- WSPANIAŁA!:)))Wiadro jak żywe, doniczka z wikliny wyszła rewelacyjna, stworzyłaś potrójny wymiar bez okularów do 3D!!!Ekstra!:)
No nareszcie jakaś konstruktywna uwaga,
OdpowiedzUsuńdzięki Lejdik, nawet nie wiesz jak to lubię:-))
I świetnie że zauważyłaś 3D, a z tym bandażem rzeczywiście przesadziłam, trzeba się jeszcze przyłożyć.Pozdrawiam i słowo że nie mam książęcych fochów ;-D
No to się teraz pośmiejesz- patrzę na ten obrazek, patrzę i myślę: "a gdzie, do licha, ten kolaż? Ponastawiała to wszystko i cyknęła zdjęcie. Pewnie zapomniała cyknąć kolaż i on będzie w następnej notce". Tak to jest gdy sklerotyczka czyta blog i ogląda obrazki.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Świetna praca. Też pomyślałam o tym bandażu czy koronce - nie wiem, co to jest. I też mi coś w niej nie gra. Ale nie ona sama, tylko jej ułożenie. Bo gdyby ją tak bardziej udrapować, tak żeby jakby zwisała. Nie wiem, czy wiesz, o czym myślę. Mam nadzieję... :))
OdpowiedzUsuńNo jeżeli już tak se wolisz jakieś uwagi usłyszeć - to z Lejdik się nie zgadzam!, bandaż jest na miejscu absolutnie, A ja do wiadra się trochę przyczepie - jako element główny na tym obrazie jest za bardzo "wycentralizowany". Zobacz sama - jak by przesunąć go trochę w którąś stronę będzie o wiele lepiej. A tak bez zarzutów, superowy. Kolorystycznie i fakturowo - kocham Twoi kolaże normalnie nienormalnie :)) :*** Mam nadzieje że taka "fachowa" konsultacja pomoże Ci, nie obrazi a tylko spowoduje że będziesz jeszcze bardziej gwiazdorska!!
OdpowiedzUsuńA najlepiej słuchać to wszystko co my mówimy a potem i tak robić po swojemu - bo artysta musi mieć własne widzenie i mieć wszystkich w nosie :)))
OdpowiedzUsuńNo to się trafił w końcu laik w tym temacie, któremu tylko wzrokowo albo się coś podoba albo nie.Sama osobiście bardzo sobie cenię wszelkie uwagi i propozycję dotyczące moich prac.Podoba mi się bardzo.Moja wyobraźnia zobaczyła wiadro,troszkę wikliny,fajne drzewo,fantastyczne serduszka przy tej ławie.Ponadto myślę że w tym oknie zapewne brakuje szybek i wiatr powoduje taki właśnie ruch tej jakże starej kordonkowej firanki.I to tyle. Jeżeli naplotłam głupot to przepraszam ale to nie ja to moje oczy,które tak to widzą.Nie będę powtarzała i tylko potwierdzę że absolutnie się zgadzam z treścią komentarza powyżej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam baaaaardzo serdecznie.
...a ja zobaczyłam cudowną paletę barw mojej ukochanej bieli; cudna praca...i wiadro na miejscu i bandaż ...zamawiam sobie taką dekorację na ścianę do mojej nowej kuchni...słowo daję , pod sercem mnie drapie!!! pozdrawiam serdecznie MagdaLenka " z nutką bieli"
OdpowiedzUsuńa mi ten bandaż się świetnie komponuje, widzę eteryczną umywalnię z pachnącym mydłem, świeżą wodą ze studni i przytulnym ręcznikiem. Może dlatego, że ja takie gazowo-bandażowe elementy namiętnie wykorzystuję w swoich scrapach? A kolaż jest genialny, nie potrafiłabym wskazać wszystkich fragmentów.
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt!!! Jestem pod wrażeniem:D
OdpowiedzUsuń