Wielkanoc śniegiem stoi.....ale jak ma być inaczej skoro prima aprilis rządzi w Święta.
Ale trudno, mazury piec trzeba, potem mięsiwa i inne delicje
i znów wszyscy będziemy narzekać na niestrawność i zgagę ;-D
I nawet grzechu nie będzie, zwłaszcza jak wmówimy sobie że prawie nic nie jedliśmy,
wszak 1-go kwietnia wolno kłamać, łgać i oszukiwać.....
W lany poniedziałek postoimy sobie na mrozie z soplem w nosie
a jak rozmarzniemy będziemy zlani aż nadto.
No to zaczynamy, nasze mazurki już gotowe,
a jak tam u Was?
Wbrew temu co za oknem, w sercach miejmy wiosnę
i tego przez całe Święta się trzymajmy ,
życzę wszystkim miłych rodzinnych i zdrowych Świąt :-))))))